Czas wpatrywania się w Krzyż, trwania przy nim i adoracji. Czas wejścia w najciemniejsze obszary serca Po to, by walczyć z tym, co oddala nas od Krzyża.
To czas zadumy i czas przygotowania na najważniejsze Święta, na największy Cud.
Tyle razy w życiu uciekamy przed cierpieniem, nie rozumiemy go, buntujemy się. A tu tyle się dzieje, a Jezus wszystko z pokorą znosi.
Każdy Wielki Post jest też przypomnieniem o kruchości naszego życia, o tym, że i tak ostatecznie liczy się nasze serce, a nie to, co tu na ziemi osiągniemy, ile zdobędziemy, zarobimy czy dokonamy.
Czy Wielki Post wymaga wielkich zmian? … wielkich postanowień?… wielkich, nowych praktyk?…
A może Wielki Post to czas, by po prostu bardziej się zaangażować w to dobro, które już jest?
Owocnego czasu pokuty i przygotowania serca do Paschy.